Wakacyjne stylizacje [ostatni dzień Wakacji z blogerkami]
sierpnia 30, 2015
0
inne
,
stylizacje
,
ubiór
,
wakacje
,
wakacje z blogerkami
,
wakacyjne stylizacje

Nadszedł ostatni dzień mojej pisaniny w ramach akcji i właśnie podczas niego każda z nas miała przedstawić swoje wakacyjne propozycje stylizacji. Przyznam szczerze , że w ogóle się do tego posta nie przygotowałam, ale mam kilka fot z wakacji w różnych zestawieniach, więc zaprezentowanie ich będzie najlepszym wyjściem.
Nie ukrywam , że lato i urlop to ten czas gdy w 100% stawiam na wygodę. Nie doszukacie się u mnie precyzyjnie dopasowanych do siebie ubrań, stosu biżuterii czy szpilek. Podczas naszego urlopu sporo przeszliśmy pieszo zależało mi przede wszystkim na tym by moje stopy to jakoś przetrwały. Niestety "wygodne " płaskie sandałki nie były tak wygodne na jakie wyglądały i pewnego dnia byłam zmuszona do ubrania tenisówek , do których ja osobiście muszę mieć chociaż stopki... Po prostu patrzcie może na zdjęcie od kostek w górę :D Koszulę w kotwice znacie już z jakiejś blogowej stylizacji. Granatową mini wyszperałam w sh za 1zł i na chwilę obecną jest to najchętniej noszona przeze mnie spódniczka.
Nie ukrywam, że od lat moją wielką miłością są zwykłe koszulki o kroju bokserek. Po takowe sięgam najczęściej łącząc je na różne sposoby. Tutaj akurat w zestawieniu z jeansowymi bermudkami z sh - także za 1zl.
W zimniejsze dni basic'owa bluzeczka z Terranova i jeansy okazały się być najlepszym rozwiązaniem.
W tym roku rozkochałam się w maxi sukienkach , a na zdjęciu widzicie mnie w mojej ulubionej na którą wydałam całe 2 zł.
Pozdrawiam i zapraszam na jutrzejszego posta , który może Was zainteresować... :)
Nie ukrywam , że lato i urlop to ten czas gdy w 100% stawiam na wygodę. Nie doszukacie się u mnie precyzyjnie dopasowanych do siebie ubrań, stosu biżuterii czy szpilek. Podczas naszego urlopu sporo przeszliśmy pieszo zależało mi przede wszystkim na tym by moje stopy to jakoś przetrwały. Niestety "wygodne " płaskie sandałki nie były tak wygodne na jakie wyglądały i pewnego dnia byłam zmuszona do ubrania tenisówek , do których ja osobiście muszę mieć chociaż stopki... Po prostu patrzcie może na zdjęcie od kostek w górę :D Koszulę w kotwice znacie już z jakiejś blogowej stylizacji. Granatową mini wyszperałam w sh za 1zł i na chwilę obecną jest to najchętniej noszona przeze mnie spódniczka.
Nie ukrywam, że od lat moją wielką miłością są zwykłe koszulki o kroju bokserek. Po takowe sięgam najczęściej łącząc je na różne sposoby. Tutaj akurat w zestawieniu z jeansowymi bermudkami z sh - także za 1zl.
W zimniejsze dni basic'owa bluzeczka z Terranova i jeansy okazały się być najlepszym rozwiązaniem.
W tym roku rozkochałam się w maxi sukienkach , a na zdjęciu widzicie mnie w mojej ulubionej na którą wydałam całe 2 zł.
Czasami zdarza mi się ubrać szorty i na zdjęciu Małż uchwycił ten moment. Tutaj w połączeniu z koszulą z pierwszego zdjęcia. Jak możecie zauważyć na zdjęciach makijaż w czasie naszych wakacji także został wyłączonych z mojego rytuału. W końcu odpoczynek to odpoczynek!
Pozdrawiam i zapraszam na jutrzejszego posta , który może Was zainteresować... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są Waszą odpowiedzią na moje posty.
Dziękuję za cenne uwagi w nich zawarte, opinie, miłe słowa...
Autoreklama nie jest tu mile widziana.Zawsze odwiedzam blogi osób , które zostawiają coś od siebie;)